Szukana fraza: [Opis = "Do radcy stanu dyrektora generalnego wysłano obszerne pismo zawierające wyjaśnienia przyczyn braku informacji o pretensjach do władz austriackich. Autorzy pisma wyliczają kolejne etapy postępowania w rzeczonej sprawie\: po odebraniu reskryptu z 28 I 1811 r., w którym zamieszczono prośbę o przygotowanie wykazu akt, rachunków i operatów intromisyjnych zabranych przez dawnych oficjalistów \(lista miała służyć wyjaśnieniu zaistniałej sytuacji i odzyskaniu zabranych dokumentów oraz przekazaniu gubernatorowi galicyjskiemu informacji o wszystkich rachunkach dotyczących dawnej Galicji Zachodniej\), Intendentura sporządziła i przesłała raport z informacją, że nie jest w stanie przygotować takiego wykazu, ponieważ nie może skontaktować się z dawnymi administratorami dóbr mimo wysłania do nich dwukrotnie wezwania. W tej sytuacji Intendentura wystąpiła z wnioskiem o wysłanie do każdej ekonomii jednej osoby – obecni administratorzy nie znali w większości jęz. niemieckiego, więc istniała obawa, że nie zdołają w dokumentach znaleźć potrzebnych informacji. Intendentura przypomina też, że w swoich raportach pisała o inspektorze Marciszewskim, dysponującym częścią potrzebnych dokumentów, oraz sekretarzu biura Jazwinskim \(nazwisko jest nieczytelne z powodu zagięcia brzegu karty\), który przewiózł część dokumentów do Warszawy. W związku z opisanymi trudnościami prosi się radcę stanu o zrozumienie dla niedostatecznego wypełnienia zapisów reskryptów. W piśmie odniesiono się również do pretensji chłopów w sprawie zbyt wysokiego czynszu – wszystkie trafiły do prefekta departamentu siedleckiego. W sprawie rachunków poprzednich władz wypowiedział się osobiście Marciszewski\: zebrane zostały wszystkie znalezione w archiwach wszystkich ekonomii dokumenty z okresu od listopada 1808 r. do maja 1809 r., spięto je w jeden fascykuł wraz z rachunkami z administracji każdej ekonomii i odesłano do Dyrekcji Generalnej Dóbr i Lasów Narodowych z informacją, że dokumenty te nie mogą być w pełni skompletowane, albowiem wcześniejsi oficjaliści zostawili je w wielkim nieładzie, mimo że każdemu z nich wypłacano pensje jeszcze przez kilka miesięcy po zmianie władzy. Nic to jednak nie pomogło, lecz wręcz pogorszyło sprawę, ponieważ oficjaliści jeszcze bardziej pomieszali archiwalia, zamiast sporządzenia repozytorium przynajmniej najważniejszych dokumentów wydawali je osobom rekwirujących bez żadnej ewidencji. Najporządniejsze archiwa zostały w Kołodziążu i Krzywowierzbie, archiwum zaś w Siedlcach zostało uporządkowane tuż po objęciu stanowiska przez Marciszewskiego, podpisującego się pod przekazaną relacją, i przewiezione do Intendentury razem z potrzebnymi szafami. Trzeba je jeszcze ułożyć według kolejnych numerów, co wymaga sporo czasu, umiejętności i pilności, ponieważ archiwalia niektórych ekonomii liczą nawet 18 tys. spraw. Ważniejsze dokumenty zostały wyodrębnione i osobno przesłane Intendenturze. Nieścisłości w dokumentach dotyczyły też rachunków, co wynikało m.in. z faktu, że niektóre administracje kontynuowały prowadzenie ksiąg kasowych zgodnie z kalendarzem roku militarnego poprzednich władz."]

Wyników: 1